Wielka Sowa jest jednym z najchętniej obieranych kierunków wycieczek przez turystów pragnących odkryć odrobinę Gór Sowich. To rzeczywiście punkt obowiązkowy i niezwykle malownicze miejsce, które jest warte bliższego poznania. Co należy wiedzieć o Wielkiej Sowie? Jak przygotować się do wyprawy? Oto garść praktycznych wskazówek!
Królowa Gór Sowich
Wielka Sowa, przez krótki czas nosząca nazwę Góry Sowiej, jest najwyższym szczytem Gór Sowich i tym samym należy do tzw. Korony Gór Polski (na liście Korony znajduje się obecnie 28 polskich szczytów). Ta zbudowana w całości z prekambryjskich skał metamorficznych góra wznosi się na wysokość 1015 m n.pm. i położona jest w centrum Parku Krajobrazowego Gór. Prowadzi na nią wiele różnych szlaków pieszych. Ponadto w najbliższej okolicy znajdują się szlaki rowerowe i narciarskie.
W cieniu wielkiej wieży…
Wielka Sowa od stuleci cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Aby wzbudzić je jeszcze bardziej, w drugiej połowie XIX wieku wzniesiono na szczycie drewnianą wieżę widokową. Służyła ona turystom jednak niespełna 20 lat, po czym – z racji zagrożenia katastrofą budowlaną – została rozebrana w 1904 roku. Dwa lata później, dokładnie 24 maja 1906 roku, dokonano uroczystego otwarcia nowej wieży wzniesionej z żelbetu około 30 metrów od poprzedniej lokalizacji.
W ramach ciekawostki warto dodać, że wieża ta była jedną z tzw. wież Bismarcka, które w tamtym okresie bardzo chętnie budowano na chwałę tego niemieckiego polityka, zwanego Żelaznym Kanclerzem. Z istniejących niegdyś 40 wież na terenie współczesnej Polski zachowało się zaledwie 17 (niektóre źródła wskazują na 19), a wieża na Wielkiej Sowie jest właśnie jedną z nich. Po zakończeniu drugiej wojny światowej wieży nadano imię Władysława Sikorskiego. Nosiła je do początku lat 80. ubiegłego wieku, po czym zyskała miano wieży Mieczysława Orłowicza – cenionego popularyzatora turystyki w Polsce.
Mimo że tym razem wieża widokowa na Wielkiej Sowie została wykonana ze znacznie trwalszego materiału niż drewno, nie przetrwała próby czasu. Kiedy w latach 60. ubiegłego wieku jej konstrukcja była zniszczona na tyle, że zaczęła stanowić poważne niebezpieczeństwo dla zwiedzających, podjęto decyzję o jej zamknięciu. Długo musiała czekać na nowego opiekuna, bo do 2005 roku. Po generalnym remoncie została uroczyście otwarta 24 maja 2006 roku, a zatem równe 100 lat od pierwszego otwarcia!
Obecnie wieża na szczycie Wielkiej Sowy stanowi niewątpliwą atrakcję, z której można korzystać od maja do października codziennie, natomiast w pozostałym okresie w weekendy. Ze szczytu wieży rozpościera się cudowny widok na okoliczne góry, ale bez trudu można dostrzec nawet Śnieżkę, Śnieżnik i niezwykle malownicze Broumovské steny – czeskie pasmo górskie stanowiące część Gór Stołowych.
Istotna informacja! Jeśli ktoś zdobywa Koronę Gór Polski, pieczątkę ze zdobycia Wielkiej Sowy może otrzymać w wieży.
Infrastruktura na szczycie
Poza zdecydowanie największą atrakcją Wielkiej Sowy, czyli wieżą widokową, na szczycie znajdują się wiaty i ławeczki, na których można usiąść, chcąc odpocząć po wędrówce. Jest też niewielki sklepik z pamiątkami i mini bar, w którym można się posilić. Ponadto na szczycie Wielkiej Sowy znajduje się wieża przekaźnikowa i kapliczka górska, której poświęcenie odbyło się podczas uroczystej mszy 27 czerwca 2015 roku. Msze święte odbywają się w kaplicy w sezonie letnim w każdą niedzielę o godzinie 15.00 (dane na rok 2020).
Wymarły las…
Sporym zainteresowaniem wśród turystów cieszy się również wymarły las w okolicach Wielkiej Sowy. Pozostawia on ogromne wrażenie w pamięci, wygląda nieco mrocznie i tajemniczo. Wybierając się na Wielką Sowę, koniecznie trzeba zabrać ze sobą aparat fotograficzny i zrobić zdjęcie pamiątkowe!
Wokół Wielkiej Sowy – dla narciarzy, spacerowiczów i rowerzystów
Szlaki piesze
Bodajże najpopularniejszym pieszym szlakiem turystycznym jest znakowany na czerwono Główny Szlak Sudecki im. Mieczysława Orłowicza, którego fragment prowadzi z Jedliny-Zdroju na przełęcz Sokolą i stamtąd wprost na Wielką Sowę. Na przełęcz można dojechać samochodem. Na miejscu znajduje się płatny parking, na którym można zostawić auto. Szacowany czas przejścia z przełęczy na szczyt to około 60 minut (droga powrotna 40 minut). Szlak ten jest niezwykle przyjemny i prosty. Nie ma stromych podejść, a ścieżka jest naprawdę szeroka i wygodna. W większej części prowadzi w cieniu drzew. To idealne miejsce na spacer nawet z małymi dziećmi. Po drodze mija się dwa schroniska turystyczne (Sowa i Orzeł) oraz obelisk poświęcony Carlowi Wiesenowi, działaczowi turystycznemu, który bardzo przyczynił się do rozwoju infrastruktury turystycznej Gór Sowich, w tym do budowy pierwszej wieży widokowej na szczycie.
Dużą popularnością cieszy się również szlak prowadzący na szczyt z przełęczy Jugowskiej przez platformę widokową, Kozią Równię i przełęcz Kozie Siodło. Oznakowany jest kolorem czerwonym. Szacowany czas przejścia: 1 godzina i 30 minut. I na tę przełęcz można dotrzeć samochodem, wygodną drogą asfaltową. Na miejscu znajduje się bezpłatny parking (dane na rok 2020). Szlak – tak samo jak wyżej opisany – jest prosty i przyjemny, w większości ścieżka wiedzie przez malowniczy las.
Inne interesujące szlaki turystyczne prowadzące na Wielką Sowę to np.:
- niebieski szlak z przełęczy Walimskiej, czas przejścia to około 1 godzina; wygodny dojazd samochodem;
- niebieski szlak z przełęczy Woliborskiej, wygodny dojazd samochodem, ale zimą droga może być niebezpieczna i bywa nieprzejezdna;
- zielony szlak z Sokolca przez schronisko Sowa, około 1 godzina i 20 minut.
To najkrótsze drogi prowadzące na szczyt. Chcąc urządzić sobie dłuższą wycieczkę, można wybrać się pieszo np. już z Kamionek (czarny i czerwony szlak, 2 godziny i 15 minut drogi) lub z Pieszyc (żółty szlak, około 3 godziny).
Trasy rowerowe
Poza całym mnóstwem szlaków pieszych, w okolicy Wielkiej Sowy można znaleźć równie gęstą sieć szlaków rowerowych. I tutaj każdy miłośnik dwóch kółek znajdzie coś dla siebie – od tras bardzo prostych i krótkich, idealnych na rodzinne, rekreacyjne przejażdżki, po trasy długie i wymagające, dedykowane wyłącznie doświadczonym kolarzom. Jedną z trudniejszych tras jest ta prowadząca z Pieszyc wprost na szczyt Wielkiej Sowy, dalej zaś wiodąca na malowniczą przełęcz Jugowską, szczyt Kalenica, a następnie do Kamionek i z powrotem do Pieszyc. Liczy ona 25 km. Na jej pokonanie należy przewidzieć minimum 5 godzin. Nieco łatwiejsza, ale nadal trudna jest trochę dłuższa, bo licząca 29 km, trasa rowerowa ze Srebrnej Góry m.in. przez przełęcz Woliborską, Kalenicę, przełęcz Jugowską, Wielką Sowę i Walim, a kończąca się w Zagórzu Śląskim.
Trasy narciarskie
Na brak rozrywek w okresie zimowym nie mogą narzekać ponadto miłośnicy białego szaleństwa. W okolicach Wielkiej Sowy, i w Górach Sowich w ogóle, działa wiele wyciągów narciarskich. Należą do nich m.in. wyciąg w Jugowie, kompleks wyciągów w Rzeczce, Nowej Rudzie, Jedlinie-Zdroju czy ośrodek narciarski na przełęczy Sokolej. Duży wybór sprawia, że każdy znajdzie trasę najbardziej odpowiadającą jego potrzebom, wymaganiom i przede wszystkim możliwościom.
Jak przygotować się do wyprawy na Wielką Sowę?
Dokładnie tak jak do każdej wyprawy w górski teren – solidnie! Wielka Sowa jest szczytem niewysokim i niewymagającym. Większość prowadzących na nią szlaków to raczej szlaki proste, bezpieczne i dobrze oznakowane. Nie ma tutaj szczególnie stromych, męczących podejść i innych niespodzianek na drodze. Chcąc maksymalnie skrócić sobie drogę, można dojechać samochodem do jednej z kilku wymienionych przełęczy i dopiero stamtąd ruszyć pieszo na niedługą wyprawę.
Niemniej należy pamiętać o tym, że Góry Sowie z Wielką Sową na czele to nadal góry, dlatego nie wolno nam bagatelizować ich potęgi! W górach pogoda szybko ulega zmianie, dlatego zawsze trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność. Ubiór „na cebulkę” i dodatkowa odzież w plecaku to podstawa. Do tego dobre buty stworzone do górskich wycieczek, nakrycie głowy. Ubrania powinny być wygodne, muszą dawać swobodę ruchu.
Co jeszcze do plecaka? Zawsze warto mieć przy sobie jedzenie i picie, naładowany telefon, powerbank, mapę i kompas, latarkę (w górach chyba najlepiej sprawdzi się wygodna czołówka). Do tego choćby niewielka apteczka pierwszej pomocy – lepiej mieć i nie skorzystać, niż nie mieć i… mieć problem, jeśli po drodze wydarzy się coś nieprzyjemnego!
Przed wyjściem na szlak koniecznie trzeba sprawdzić prognozę i po prostu spojrzeć w niebo. Zarówno silny wiatr, burza, gwałtowna ulewa, jak i śnieżyca w górach, szczególnie w ich wyższych partiach, są bardzo niebezpieczne. Przed wyjściem na szlak dobrze jest poinformować kogoś, gdzie się wybieramy i kiedy planujemy powrót – np. kogoś bliskiego lub pracowników hotelu/pensjonatu/schroniska, w którym nocujemy. Jeśli – odpukać! – coś złego się stanie, pomoc nadejdzie szybciej, co znacznie zwiększy szanse na pozytywny finał.
Góry oferują moc atrakcji, stanowią przestrzeń do odpoczynku, dają możliwość wyciszenia i nabrania dystansu do codzienny spraw, ale jednocześnie mogą być groźne, jeśli nie będziemy podchodzić do nich odpowiedzialnie i z szacunkiem. Korzystajmy zatem z możliwości, jakie dają z rozsądkiem!